poniedziałek, 14 stycznia 2013

Historyczne związki psychoanalizy i filmu. Na podstawie Wprowadzenia Glena O. Gabbarda do książki "Psychoanalysis and Film"




W książce Psychoanalysis and film, poświęconej psychoanalitycznej krytyce filmowej, Glen O. Gabbard pisze:
W 1895 roku narodziły się dwie nowe dyscypliny. Bracia Lumière wynaleźli projektor filmowy, wyznaczając początek kinematografii, zaś Freud z Breuerem wydaliStudia nad histerią, inaugurując powstanie nowej nauki - psychoanalizy. Od tej pory film i psychoanaliza pozostały nierozerwalnie związane.
Rzeczywiście, związek psychoanalizy i filmu od samego początku rozwijał się dynamicznie. Gabbard zwraca uwagę, że zaledwie pięć lat od ich powstania pisarze zwykli określać psychotyczne epizody jako efektmagicznej latarninickelodeonów. Natomiast w 1916 roku harvardzki naukowiec Hugo Munsterberg, stosował wiedzę psychologiczną do badań nad kinem. Twierdził, żegra zdjęćodzwierciedla w jakimś stopniu mechanizmy funkcjonowania umysłu i dzięki temu jest znacznie bardziej sugestywna od jakiejkolwiek innej formy narracji. W 1931 roku Amerykański przemysł filmowy powszechnie określany był mianemfabryki snów, podkreślając podobieństwa między językiem filmu a pracą marzenia sennego.
Zdaniem Gabbarda naturę pokrewieństwa filmu i psychoanalizy dobrze obrazuje stwierdzenie znanego francuskiego reżysera Clauda Chabrola. W jednym z wywiadów przyznał on, że współpracował z psychoanalitykiem tworząc scenariusz do filmu La Cérémonie, zaś użyteczność tej współpracy tłumaczył w następujący sposób:Bardzo trudno jest myśleć o postaciach, bez uwzględniania Freudowskiej perspektywy. Perspektywa ta utworzona jest ze znaczeń, które również odnoszą się do kina.
Wydaje się jednak, że małżeństwo filmu z psychoanalizą zostało zawarte na przekór Freudowi. Jak wiemy Freud nie darzył szacunkiem kina jako jednej z form sztuki i przez całe swoje życie wykazywał niemal całkowity brak zainteresowania jego rozwojem. Według Gabbarda stanowisko to znalazło najpełniejszy wyraz w 1925 roku, kiedy to Hollywoodzki producent Samuel Goldwyn, zaproponował mu 100,000$ za skonsultowanie scenariusza. Freud odrzucił propozycję bez najmniejszego wahania. Niedługo potem New York Timesa ogłosił:Freud Odrzuca Goldwyna: Wiedeński Psychoanalityk Nie Jest Zainteresowany Ofertą Filmową.
Jakkolwiek, poglądy Freuda nie były podzielane przez wszystkich jego uczniów. Gabbard przywołuje zdarzenie z 1926 roku, gdy austriacki reżyser G. W. Pabst szukał psychoanalitycznej konsultacji do klasycznego już filmu Sekrety Duszy. Dla fabuły psychoanalityk jest kluczową postacią - leczy głównego bohatera z impotencji oraz lęku przed nożami, poprzez interpretację marzeń sennych. Współpracę z reżyserem nawiązał wówczas Karl Abraham i Hanns Sachs, dzięki czemu klasyczne mechanizmy śnienia (przemieszczenie, kondensacja oraz symboliczna reprezentacja) zdaniem Gabbarda, ukazane zostały tam z niezwykłą dokładnością.
Z początkiem lat '50 XX w. psychoanalitycy zaczęli dostrzegać, że psychologiczne badanie sztuki filmowej może być stosowane z takim samym powodzeniem jak analiza Freuda dramatów Ibsena, Szekspira i Sofoklesa. W kolejnych latach rozwinął się odrębny nurt psychoanalitycznej krytyki filmowej, skoncentrowany głównie w ośrodkach akademickich. Gabbard pisze, że niezwykle wówczas wpływowy okazał się Francuski periodyk Cahiers du Cinéma, który rozpoczął systematyczne badania nad Amerykańskim i Europejskim kinem lat '50. Teoretycy z Cahiers korzystali z dorobku włoskiej semiotyki, jak również z myśli dekonstrukcjonisty Jacquesa Derridy oraz francuskiego psychoanalityka Jacquesa Lacana. Wiele z tych poglądów przekroczyło granice kraju i zaczęło pojawiać się w Brytyjskim czasopiśmie Screen. Kilka lat później Amerykańscy naukowcy wykorzystywali te same koncepcje, a w szczególności psychoanalitycznie zorientowaną krytykę feministyczną, która pojawiała się w takich periodykach jak Camera Obscura i Discourse.
W 1997 roku zespół redaktorów International Journal of Psychoanalysis zdecydował, że nadszedł czas, aby na stronach czasopisma obok regularnych recenzji książek zamieszczać recenzje filmowe. Decyzja ta wyrażała przekonanie, że sztuka filmowa powinna być traktowana tak samo poważnie, jak inne osiągnięcia kultury - literatura, muzyka czy teatr. Rzeczywiście, według autora Wstępu, filmy stały się skarbnicą psychologicznego obrazu naszych czasów - dla współczesnej publiczności spełniają taką samą rolę, co antyczna tragedia dla Greków w V wieku p.n.e. Nie tylko dostarczają katharsis, ale również tworzą połączenie między widzami i kulturą. Stanowią ekspresję wymiaru mitologicznego, podobnie jak dramaty Ajschylosa czy Sofoklesa, w których ówcześni odbiorcy mogli dostrzec wizję społeczności Aten.



Opracowanie: Katarzyna Modlińska



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz