Dyskusję o „Pająku”
rozpoczął Jan Topolski przywołując
początek filmu, w którym ukazany jest wjazd pociągu na
stację. Zdaniem krytyka scena ta jest aluzją do prehistorii kina –
obrazu braci Lumière - i jednocześnie może być odczytywana jako
sugestia reżysera, aby widzowie zwrócili się w stronę zagadnienia
przeszłości. Rzeczywiście w wywiadach Cronenberg podkreśla, że
„Pająk” opowiada o kondycji ludzkiej, a dokładniej o człowieku,
który zmaga się ze swoją historią. Zaprzecza przy tym, że jest
to studium choroby psychicznej, jakkolwiek trudno nie rozpatrywać
filmu też w takich kategoriach.
Beata
Maciejewska-Sobczak zwróciła uwagę, że wraz z rozwojem akcji
można odnieść wrażenie uczestniczenia w koszmarnym marzeniu
sennym, które jednocześnie jest realnością bohatera. Reżyser
mnoży niejednoznaczności - teraźniejszość miesza się z
przeszłością, tożsamość postaci jest rozmyta, a nasycone
przemocą i seksualnością sceny
tworzą
upiorną
atmosferę.
O ile jednak w normalnym życiu ze snu można się obudzić,
tak w psychozie dzieje się odwrotnie – urojenia to stan, w którym
koszmary senne bez końca rozgrywają się na jawie. W tym sensie
konstrukcja filmu stanowi sugestywne odzwierciedlenie tego, jak
bardzo zdewastowane jest życie psychiczne bohatera. Zdaniem
terapeutki z
pełnym
przekonaniem
można stwierdzić, że
jego umysł ogarnięty jest psychozą.
Co może oznaczać
tytuł filmu? Zarówno goście jak i publiczność odnieśli się do
sposobu w jaki bohater próbuje sobie radzić z poczuciem
wewnętrznego rozpadu.
Podobnie
jak
pająk
plecie
pajęczynę,
tak
on stara
się
tworzyć
połączenia
między
przeszłością
a
teraźniejszością,
wewnętrzną
a
zewnętrzną
rzeczywistością.
W tym kontekście warto zwrócić uwagę na kołową strukturę
filmu. W pierwszych scenach bohater wysiada z samochodu i idzie w
stronę hostelu, zaś miejsca, które w międzyczasie odwiedza są
niedaleko jego rodzinnego domu. Nie ma jasności czy znajdują się
one w jego zewnętrznej czy wewnętrznej rzeczywistości. Ostatecznie
jednak powraca do tego samego samochodu, w którym lekarz pyta, czy
jest już gotowy do powrotu. Można
przypuszczać, że podróż jaką podejmuje bohater, dokonuje się w
celu rozpoznania rzeczywistości oraz rekonstrukcji zdrowych
fragmentów życiorysu.
Tytuł
filmu można również interpretować w kontekście różnicy
pomiędzy
zdrowym
a
psychotycznym
stanem
umysłu.
Plecenie
pajęczyny
wydaje się być reprezentacją budowania
związków
myślowych
-
jeśli
związki
te
prowadzą
do
czegoś
konstruktywnego
wówczas
mamy
do
czynienia
z
myśleniem
logicznym,
jeśli
natomiast
niszczą
sens
i
znaczenie
mamy
do
czynienia
z
psychozą.
Z tej perspektywy film
ten
w
symboliczny
sposób
ukazuje
mozolne
usiłowania
w
budowaniu
sensu,
które
ostatecznie
prowadzą do katastrofy.
Jak rozumieć
przyczyny psychotycznej dezintegracji bohatera? W tym kontekście
warto przywołać historię, którą matka opowiada mu, gdy jest
jeszcze dzieckiem. W historii tej pajęczyca po złożeniu jaj
odchodzi, a małe pozostają same. Można myśleć, że treść tej
historii staje się fantazją dzieloną przez obojga, w której
narodziny dziecka oznaczają, że matka musi zginąć. Wydaje się,
że fantazja do tego stopnia zakorzenia się w psychice dziecka, iż
ostatecznie musi zostać zrealizowana. W filmie matka zostaje zabita
i można przypuszczać, że poczucia winy, z którymi zmaga się
bohater są dewastujące dla jego życia psychicznego.
Kontynuując ten wątek
Beata Maciejewska-Sobczak dodała, że jeśli matka staje się
seksualna to musi zginąć dla dziecka i w
tym
sensie
film ten również opowiada o kompleksie Edypa. Tutaj jednak
rozwiązanie konfliktu edypalnego jest nietypowe – ginie matka
chłopca, a nie jego ojciec. Tłumaczyć to można w taki sposób, że
matka jako kochanka ojca do tego stopnia rozczarowuje syna, że
wybaczenie jej staje się niemożliwe. Co z kolei odsyła do tego, co
musiało dziać się wcześniej. Można postawić hipotezę, że
matka zapowiadająca swoją śmierć, nie daje podstaw do poradzenia
sobie ze zderzeniem z seksualnością pary rodzicielskiej, a więc do
przepracowania sytuacji edypalnej.
W innej wypowiedzi
zwrócono uwagę, że w filmie od początku zarysowany jest podział
na dwa odmienne światy – idealny reprezentowany przez matkę, oraz
przerażający, reprezentowany przez ojca. Tym, co mogło zaburzyć
psychikę chłopca, jest właśnie skumulowanie doświadczeń
wynikających z takiego obrazu rzeczywistości.
Czy
w
filmie
pokazana
jest
droga
wyjścia
z
psychotycznego
świata
bohatera?
Odpowiadając na te pytanie jeden z uczestników dyskusji podkreślił,
że istotnym warunkiem zdrowia
psychicznego jest możliwość komunikowania się wewnętrznie czyli
posiadania języka, który jest dla nas zrozumiały. W filmie
widzimy, że bohater próbuje go tworzyć, czego przykładem są
robione przez niego zapiski. Kwestia, która pozostaje
nierozstrzygnięta, to czy jest on w stanie ten język rozumieć.
Natomiast zdaniem
Beaty Maciejewskiej-Sobczak rekonstrukcja, której próbuje dokonać
bohater nie udaje się – w znacznej mierze do końca pozostaje on w
psychotycznej rzeczywistości. Może być tak dlatego, że bohater
filmu stara się dokonywać jej w samotności. Świat jego urojeń
zdaje się niemal całkowicie odczłowieczony, pisze dziennik
używając do tego stworzone przez siebie hieroglify. To wszystko
sprawia, że połączenia, które stara się tworzyć nie są w
stanie zapewnić mu trwałego kontaktu z rzeczywistością – są
tak samo kruche jak pajęczyna. Tym, czego zdaje się brakować w
staraniach bohatera o powrót do normalności, jest drugi człowiek,
a zatem umysł, który mógłby razem z nim myśleć i dokonywać
rekonstrukcji, w oparciu o zewnętrzną a nie tylko wewnętrzna
rzeczywistość.
Wieloznaczna wydaje
się w tym kontekście ostatnia scena filmu, w której czasy na
siebie nachodzą. W samochodzie poza lekarzem, znajduje się główny
bohater filmu w swoim dorosłym oraz dziecięcym wcieleniu. Można
interpretować, że w tym momencie role się odwracają – dziecko
jest teraz w takiej samej roli, w jakiej wcześniej był dorosły.
Bohater może dokonywać odwróconej rekonstrukcji, patrzeć na swój
życiorys z perspektywy małego chłopca. Być może taki zabieg
byłby konieczny, aby próba poradzenia sobie z przeszłością mogła
się zrealizować.
Dyskusję
streściła Katarzyna Modlińska