"There
were 3000 patients, women, at Salpêtrière kept under influence of
Charcot. All the patients were women and all the doctors were men. It
was really a world apart. And these women were having all these
really violent sexual fits. And these fits were actually exhibited to
men, not only doctors..." czytaj
wtorek, 27 maja 2014
poniedziałek, 26 maja 2014
Streszczenie dyskusji po filmie „Augustine” Alice Winocour, z udziałem psychoanalityczki Iwony Nideckiej - Bator i profesora filozofii, znawcy psychoanalizy Pawła Dybla
Film
„Augustine”
należy
do
wyjątkowych
w
naszym
cyklu
z
tego
powodu,
że
opowiada
o
sprawach
stricte
związanych
z
psychologią
czy
psychopatologią
człowieka
-
mówi
wprost
o
zjawisku,
pewnym
psychicznym
fenomenie,
jakim
jest
histeria.
Większość
prezentowanych
przez
nas
filmów
nie
jest
tak
autotematyczna.
„Augustine”
to
drugi
po
„Shock,
head,
soul”
obraz,
który
w
sposób
bezpośredni
mówi
o
tym,
co
w
przypadku
innych
prezentowanych
przez
nas
filmów
pozostaje
głębiej
ukryte.
Film
„Augustine” odnosi się do autentycznych postaci - znanego,
XIX-wiecznego francuskiego lekarza Charcot i jego pacjentki
Augustine. Jedno z pierwszych pytań, które pojawiło się w
dyskusji dotyczyło tego, czy film przedstawia historyczną
rekonstrukcję pewnego przypadku histerii, pierwszych diagnoz, czy
jest raczej współczesną fantazją na ten temat, uwzględniającą
między innymi wiedzę, którą dysponujemy dziś - sto kilkadziesiąt
lat od tamtych wydarzeń.
Pytanie to było jednym
z wielu, które padły w czasie dyskusji i na które szukaliśmy
odpowiedzi - o specyfikę histerii, o jej przyczyny, o znaczenie
objawów. Część dyskusji dotyczyła ściśle merytorycznego ujęcia
zjawiska, jakim jest histeria, obejmując także zmieniające się na
przestrzeni czasu psychoanalityczne rozumienie tej choroby.
Profesor
Paweł Dybel podkreślał, że historia pokazana w filmie
opowiedziana jest z punktu widzenia konkretnej teorii, zgodnie z
którą histeria uznawana była za chorobę kobiecą, związaną z
represją kobiet i modelem kultury patriarchalnej. W filmie
pacjentkami są same kobiety, podczas gdy w rzeczywistości, w tamtym
czasie choroba ta dotykała również mężczyzn. Film ten jest
narracją o histerii, próbą odczytania tego tematu w duchu
psychoanalizy. Narracja ta prowadzona jest z dzisiejszego punktu
widzenia - ponad 100 lat od zdarzeń, o których opowiada, ujmując
zarówno rozwijającą się teorię naukową jak i narastające wokół
histerii mity. Przede wszystkim musimy jednak pamiętać, że film
jest dziełem sztuki, nie konstrukcją historyczną - wizją
reżyserską i aktorską, która sama w sobie może mieć różne
cele. Profesor zaznaczał, że reżyserka stawia pytania - sobie i
nam, pozostawiając w pewnej mierze otwartą przestrzeń na
odpowiedzi.
Psychoanalityczka Iwona
Nidecka-Bator mówiła o kilku poziomach, na których można
odczytywać film. Jeden z nich dotyczy histerii samej w sobie i
znaczenia jej objawów. Odwołując się do współczesnej wiedzy,
analityczka podkreśliła, że histeria istnieje w kontekście
seksualności i popędów. Film zdaje się podążać tym tropem.
Pierwszy atak histerii
Augustine poprzedzają dwie sceny: pierwsza - scena w kuchni i
gotujące się, czerwieniejące kraby. Druga - scena przy stole i
pożądliwe spojrzenie mężczyzny. Reżyserka podaje nam te dwa
obrazy, te dwie informacje, po czym Augustine dostaje ataku histerii.
Można postawić pytanie, dlaczego atak przychodzi właśnie w tym
momencie. Wydaje się, że jest to moment, w którym coś, co do tej
pory było nieświadome, może zostać przywrócone świadomości.
Jedynym „ratunkiem”, sposobem, by do tego nie dopuścić, jest
wywołanie ataku. W dalszej części filmu Augustine trafia do
szpitala i to, co może nas tam uderzać, to - ponownie -
seksualność, pozornie nieobecna, jakby zaprzeczona. Rozbierana i
dotykana podczas lekarskiego badania Augustine wydaje się pozostawać
na to kompletnie obojętna. Zdaje się również nie wiedzieć nic o
seksualności, jak chociażby to, czym jest menstruacja.
Drugi poziom filmu to
relacja, która nawiązuje się między Augustine a Charcot.
Histeryczki mają te właściwość czy umiejętność, że w relacji
silnie angażują drugą stronę. W filmie widzimy to rosnące
wzajemne zaangażowanie - nie tylko po stronie pacjentki, ale również
po stronie lekarza.
Trzeci poziom
zarysowany w filmie, to podejście do histerii. Augustine
kilkakrotnie powtarza do Charcot, że ten jej nie słucha. Można
myśleć, że dyskusja ta ma szerszy wymiar i że istnieje również
jako dyskusja z ówczesnym podejściem do osób chorych psychicznie,
których nie słuchano. Samotność Augustine jest samotnością
pacjentów psychiatrycznych, w szczególności zaś - samotnością
histeryczek. Freud jako pierwszy słuchał pacjentek histerycznych,
chociaż to Charcot jako pionier opracowywał naukowe podejście do
tematu.
Ten ostatni wątek
wydaje się być ściśle związany z poszukiwaniem odpowiedzi na
pytanie o przyczyny histerii - pytanie obecne w filmie i powracające
również w trakcie dyskusji. Profesor Dybel podkreślał, że film
bardzo dobrze pokazuje podstawowy problem Charcot, którego celem
było stworzenie naukowej teorii histerii. Mimo że już w pierwszym
zetknięciu z chorobą Augustine, Charcot zdaje się dostrzegać
seksualny aspekt jej objawów, to jako naukowiec pozostaje bezradny
wobec swoich refleksji. Nie włącza ich do budowania teorii
prawdopodobnie dlatego, że ówczesne społeczne i kulturowe
konwencje nie pozwalały traktować takich hipotez czy wyjaśnień
jako naukowych.
Jedno
z pytań od publiczności dotyczyło tego, jak rozumieć wypowiedzi
kobiet, które mówią o atakach histerycznych z ekstazą - w sposób,
w którym trudno dostrzec ślady bólu. Dlaczego dla kobiet atak
histeryczny jest doznaniem niezwykłym, swoistym uniesieniem, skoro
do świadomości ma dotrzeć coś, co ma wymiar traumatyczny. Jak to
powiązać z nadużyciem seksualnym?
Zdaniem profesora, do
tej pory nie znaleziono jednoznacznej odpowiedzi naukowej na temat
genezy histerii. Choroba ta pojawiła się masowo w drugiej połowie
XIX wieku i w takiej postaci istniała do czasu I wojny światowej.
Histeria jest nadal kategorią chorobową, ale jej przejawy się
zmieniają. Profesor jest skłonny łączyć histerię ze zjawiskami
w sferze kultury, z przeczuciem kryzysu kulturowego.
Psychoanalityczka
mówiąc, że histeria jest wciąż aktualna - choć jej objawy
straciły na efektowności - odniosła się do przeszłości.
Wszystkie histeryczne pacjentki Freuda raportowały nadużycie
seksualne, najczęściej ze strony członków rodziny lub bliskich
znajomych (teoria uwiedzenia). Z czasem Freud doszedł jednak do
wniosku, że jest to niemożliwe. Zrozumiał, że rzecz dzieje się w
świecie psychicznym pacjentek, w świecie fantazji i na tym właśnie
polega jedno z największych odkryć psychoanalizy. Można
powiedzieć, że wraz z tym odkryciem histeria opuściła obszar
medycyny, badania ciała i przeszła na plan zaburzeń psychicznych,
związanych z wewnętrznym światem psychicznym człowieka. Freud
uważał, że człowiek jest istotą wyposażoną w popędy - popęd
życia i popęd śmierci. Nie ma jednak z nimi bezpośredniego
kontaktu. Kontaktujemy się z ich reprezentantami - afektami, myślami
i fantazjami. To, co zostaje wyparte i przedostaje się do
nieświadomości, to w przypadku histerii myśli i fantazje. To, co
jest zaklęte w ciele i wyrażone w objawie cielesnym - w ataku
histerycznym, w łuku konwersyjnym - to afekt. Mówimy o „pięknej
obojętności histeryczki” ponieważ proces wyparcia u histeryczek
jest perfekcyjny. Nie ma połączenia między traumatycznym
przeżyciem, jakim byłoby nadużycie, a atakiem histerii. Z tego
właśnie powodu histeryczka nie ma najmniejszej świadomości, że
to, co prezentuje, ma podtekst seksualny, podczas gdy wszyscy naokoło
wyraźnie to widzą i czują.
Freud przeniósł
realne nadużycie seksualne do świata fantazji pacjentek. Profesor
zaznaczył jednak, że tego typu fantazje mają swoje odniesienie do
rzeczywistości zewnętrznej, mają w niej swoje źródło. Można
myśleć, że pewne naruszenie w obszarze seksualności musiało
nastąpić - mógł to być brak odpowiedzi na miłosne pragnienie
lub inny wewnętrzny konflikt. Znaczące jest również pytanie,
dlaczego w fantazjach pojawia się ta osoba, a nie inna.
Psychoanalityczka
zaznaczyła, że myślenie na temat przyczyn histerii zatoczyło
koło. Punktem wyjścia było nadużycie seksualne ale z czasem
porzucono takie rozumienie. Współcześnie powraca się jednak do
myśli, że histeria jest wywołana traumą. Może nią być
niepowodzenie we wczesnej relacji matka - dziecko, niemożność
emocjonalnego odpowiedzenia na potrzeby dziecka. W seksualności jest
coś pazernego, gwałtownego i czerwonego (podobnie jak w mającej
wiele konotacji scenie z krabami). Odnosząc się do pytania od
publiczności o rolę i znaczenie matki w etiologii choroby,
analityczka podkreśliła, że histeria w dużej mierze dotyczy
preedypalnej relacji dziecka z matką - odnosi się do dysfunkcji tej
relacji. Popęd libidinalny wyraża się w pierwotnej chęci
posiadania obiektu poprzez pożarcie go (próba kompensacji poprzez
kanibalistyczne zachowania). Coś podobnego, pewien rodzaj
pazerności, możemy zobaczyć w scenie zbliżenia Augustine z
Charcot. Możemy to również zobaczyć w szczególnego rodzaju
inwestycji, którą podejmuje Augustine - inwestycji zarówno w
umysł, jak i ciało Charcot. Można zadać pytanie, czy za takim
działaniem nie stoi podświadome pragnienie inwestowania i
przybliżenia się do matki.
Zbliżenie Augustine z
Charcot można rozumieć jeszcze w inny sposób. W trakcie filmu
widzimy, jak Augustine uwodzi Charcot, ale nie tyle w znaczeniu
seksualnym, co poprzez swoją wyjątkowość - Augustine jest
wyjątkowym przypadkiem, idealną pacjentką histeryczną. O
histeryczkach myśli się, że są pożeraczkami identyfikacji,
fałszywych identyfikacji. W filmie widzimy wyjątkowe adaptacyjne
możliwości Augustine - ona wie, do kogo się zwrócić, wie, jak
zostać zauważoną. Wie również, jak być cudowną pacjentką
swojego lekarza. W uwiedzionym Charcot pojawiają się pragnienia
seksualne. Realizując je, Charcot staje się ofiarą histeryczki.
Jest przegrany i to podwójnie. Ponosi klęskę jako naukowiec, który
zgłasza roszczenie do opracowania metody leczenia histerii. Ponosi
klęskę jako lekarz, który porzuca swój ojcowski aspekt na rzecz
działania, które niczego nie rozwiązuje.
W
trakcie dyskusji padło pytanie również o to, czy ustąpienie
histerycznych objawów u Augustine oznacza jej wyzdrowienie. Czy
Augustine ozdrowiała, a jeśli tak, co ją uzdrowiło? Co
spowodowało jej ewolucję?
W filmie widzimy, jak
wraz z upływem czasu Charcot zaczyna traktować swoją pacjentkę
wyjątkowo. Można to rozumieć jako odzwierciedlenie jej
indywidualnej, niepowtarzalnej egzystencji. Być może dzięki temu
Augustine odnajduje swoją podmiotowość, zyskuje nową tożsamość
i staje się kobietą świadomą swojego ciała. W tym sensie
uwolnienie się od histerii możemy rozumieć jako uwolnienie się od
paraliżującej seksualności czy historię o emancypacji kobiet w
opresyjnym XIX-wiecznym społeczeństwie. Odpowiedź na pytanie o
dalsze losy Augustine pozostaje jednak niejasna. Po seksualnym
zbliżeniu z Charcot, Augustine ucieka, co stanowi typowe rozegranie
histeryczne - gdy druga strona, obiekt odpowie na pragnienie,
histeryczka ucieka. Ale można również powiedzieć, że jakaś
trauma została w szpitalu odtworzona - pierwotna trauma histeryczki,
niezależnie od tego, co nią było. Widzimy bowiem zbliżenie się
do obiektu, który rozczarowuje i może jedynie odtworzyć traumę.
To, czego brakuje, to prawdziwe rozumienie, które byłoby całkowicie
oderotyzowane, bo nawiązywałoby do pierwotnej więzi z matką.
Na
koniec psychoanalityczka odniosła się jeszcze do sceny wirtualnej
rozmowy Maupassant z Charcot. Maupassant kpi, mówiąc, że każda
kobieta jest po części histeryczką. W zdaniu tym zawarta jest myśl
o naturze kobiet, ale też o naturze człowieka w ogóle, w którą
wpisany jest jakiś rodzaj nerwicy - nie jesteśmy normalni a
normalnie zneurotyzowani.
Dyskusję
streściła Magdalena Fronczewska
Subskrybuj:
Posty (Atom)