Co
jest niemożliwego w tytułowym rozstaniu? Pytanie to wydawało się
towarzyszyć widzom zarówno podczas oglądania filmu, jak i w
trakcie dyskusji. Scenę procesu, którą oglądamy jako pierwszą i
ostatnią, można rozumieć na symbolicznym poziomie jako
odzwierciedlenie procesu psychicznego. Reżyser zdaje się stawiać
tezę, iż na wewnętrznym poziomie nie rozstajemy się, mimo że w
zewnętrznej rzeczywistości do rozstania dochodzi. Co więc się
dzieje z wewnętrznymi postaciami, gdy ktoś nas opuszcza? Film
wydaje się być próbą zilustrowania sposobów radzenia sobie
bohaterów z ich utratami, poruszając kwestię rozstań,
zachodzących na wielu różnych poziomach i obszarach. Każdy z
bohaterów przeżywa swoją historię, przykuty do własnej
perspektywy, nie mogąc i czasem nie chcąc dostrzec innej. Coś
wydaje się być niemożliwe w rozstaniu, które dotyczy procesu
wewnątrzpsychicznego, niemożliwego właśnie do przewidzenia i
zakończenia.
Główny
bohater, Nader, rozstaje się ze swoją żoną. Jest postawiony przed
dylematem czy pozostać przy swoim chorym, odchodzącym już ojcu,
czy być przy własnej rodzinie. Tomasz Tuszewski mówił, że dla
głównego bohatera nie jest możliwe udźwignięcie poczucia winy.
By się rozstać, trzeba je znieść, albo wobec ojca, albo wobec
rodziny. Bohater jednak wykonuje jedynie szereg uników,
przekierowując dylemat i dokonanie wyboru na opiekunkę, Razieh,
która przychodzi opiekować się jego chorym ojcem.
Sprawa
sądowa, która cały czas trwa wydaje się być wynikiem niemożności
poradzenia sobie z wewnętrznymi wyborami. Razieh, postawiona przed
dylematem, traci swoje, nienarodzone jeszcze dziecko. Bohaterów kusi
by znaleźć winnego, który weźmie całkowitą odpowiedzialność
na siebie. Trudno zobaczyć jakąś winę w każdym po trochu, wydaje
się, że odbywa się ciągła walka o uznanie niewinności albo
całkowitej winy. Jan Topolski zauważył, że być może z tego
powodu tak trudno o wzajemną komunikację. pozwoliłaby ona dopuścić
inną perspektywę, a więc przyjąć część odpowiedzialności.
Wiele rozgrywa się w działaniu, nie ma miejsca na myślenie i
refleksję, mało jest słów.
Bohaterów
oglądamy w filmie z bliska, co odzwierciedla stan umysłu, w którym
nie można spojrzeć na rzeczywistość z dystansu, wszystkie
postacie są uwikłane w ciąg wydarzeń. Córka Nadera, Termeh, do
pewnego momentu może pozostawać obserwatorem, przyglądając się
temu co się wokół dzieje. Jej rola jednak ulega zmianie, staje się
sędzią, rozjemcą, także wplątuje się w gęstą sieć kłamstw i
domniemań, by chronić ojca w sądzie. Tak jak i inni musi się
„ubrudzić”, tracąc swoją niewinność. Można myśleć, że
tym co traci jest dzieciństwo. Termeh wydaje się także tracić
obraz idealnego ojca, swój idealny obraz, a także obraz świata,
który okazuje się być inny niż może oczekiwała.
Tomasz
Tuszewski mówił o trudności bycia z żywymi, to bliskość, o
którą tak trudno. Nie można rozstać się z przeszłymi obiektami,
dotyczy to zarówno rozstania Nadera z rodzicem, jak i rozstania z
nienarodzonym dzieckiem. Scena ukazująca córkę Razieh, bawiącą
się butlą z tlenem, obrazuje stan wewnętrzny osoby, która próbuje
ożywiać swoje obiekty w procesie rozstania. Wątek dziecka
utraconego na skutek uderzenia samochodu nasuwa myśl o udziale
agresji w procesie separacji i rozstania. Uświadomienie sobie
własnej destrukcyjności, a przede wszystkim zdolność do
udźwignięcia związanego z nią poczucia winy wydaje się być
kluczowa w procesie rozszyfrowania i rozumienia filmu.
Jan
Topolski zauważył również kwestię konfliktu ekonomicznego i
poczucia winy w związku z różnicami na tym tle. Sąd ma być
miejscem, gdzie różnice zanikają, gdzie wszyscy są równi.
Pytanie – czy są.
Opracowała Gabriela Nowicka
fakt, mało jest słów, wypowiadanych ku sobie przez dorosłych bohaterów i mało odpowiedzi, to z tych odpowiedzi można by budować nie-rozstanie-miedzy-nimi
OdpowiedzUsuńi fakt, to ona prowokuje go do odpowiedzi swym odejściem
kolizyjne rozstania są rozstaniami w innych wymiarach,
inne jest niemożliwe rozstanie syna z ojcem, i chwała mu za to, że nie posyła ojca do domu starców, by wyjechać z żoną za granicę,
żona zresztą nie wyjeżdża za granicę, zresztą udaje się bliżej, do matki
inne jest też rozstanie córki z wyobrażeniem idealnego ojca
sąd tu niczego nie rozwiąże, a raczej nie zwiąże, dopiero ciąg dalszy,
nie pokazany w filmie, przynosi odpowiedź o nie-rozstaniu,
nie opuszczenie ojca jest raczej warunkiem do możliwego do zniesienia nie-rozstania-miedzy-nimi, do zakochania wystarczyłoby mniej
nie są już dziećmi jak bawiąca się maską z tlenem dziewczynka
fakt, mało jest słów, wypowiadanych ku sobie przez dorosłych bohaterów i mało odpowiedzi, to z tych odpowiedzi można by budować nie-rozstanie-miedzy-nimi
OdpowiedzUsuńi fakt, to ona prowokuje go do odpowiedzi swym odejściem
kolizyjne rozstania są rozstaniami w innych wymiarach,
inne jest niemożliwe rozstanie syna z ojcem, i chwała mu za to, że nie posyła ojca do domu starców, by wyjechać z żoną za granicę,
żona zresztą nie wyjeżdża za granicę, zresztą udaje się bliżej, do matki
inne jest też rozstanie córki z wyobrażeniem idealnego ojca
sąd tu niczego nie rozwiąże, a raczej nie zwiąże, dopiero ciąg dalszy,
nie pokazany w filmie, przynosi odpowiedź o nie-rozstaniu,
nie opuszczenie ojca jest raczej warunkiem do możliwego do zniesienia nie-rozstania-miedzy-nimi, do zakochania wystarczyłoby mniej
nie są już dziećmi jak bawiąca się maską z tlenem dziewczynka