wtorek, 26 marca 2019

Opis wybranych wątków w dyskusji po filmie „Wyjście przez sklep z pamiątkami” Banksy’ego z udziałem psychoterapeutki psychoanalitycznej Marzeny Pasek, krytyczki filmowej Anity Piotrowskiej oraz publiczności.



Film Banksy’ego to historia francuskiego sklepikarza Thierry’ego Guetty zafascynowanego ulicznymi artystami, który nie mogąc rozstać się ze swoją kamerą dokumentuje historię street-artu. Z czasem zaczyna naśladować tych, których obserwuje.

Po obejrzeniu tego filmu zostajemy z szeregiem pytań. Czy jest dokumentem, czy jest to obraz fabularyzowany? Czy Thierry Guetta istnieje? Czy jest on artystą, czy potworem? Być może celem Banksy’ego było zatarcie granicy pomiędzy tym, co jest autentyczne, a co sfabrykowane i postawienie nas w stanie konfuzji, pewnego niepokoju, żebyśmy nie wiedzieli. Możemy jednak próbować zastanowić się, dlaczego takie pytania w nas powstają. Wywołują one ciąg innych pytań, skojarzeń, np. na temat tego co jest sztuką, a co nią nie jest. Idąc dalej: co jest prawdą, a co nie jest prawdą? Źródłem tych pytań jest emocjonalnie centralny moment w tej historii, utrata matki przez Thierry’ego w dzieciństwie. Rodzi on wyobrażenie małego chłopca, który musi postawić sobie pytanie: czy to w ogóle jest prawda, że moja matka umarła? Co właściwie się stało? Możemy pomyśleć o tym, że pytanie o status tego, czy świat jest prawdziwy, czy nieprawdziwy i co jest prawdą, na zawsze pozostawia niepokój w człowieku, który jest dotknięty taką traumą.

Przyjrzyjmy się Thierry’emu jako postaci, która przeżyła traumę. Umarła mu matka, a on nawet nie wiedział, że umiera, bo był chroniony przez rodzinę przed wszystkimi informacjami. Później został wywieziony, być może nawet nie był obecny na pogrzebie. Pojawiła się w jego życiu ogromna wyrwa, której nie daje się wypełnić myślami o tym, co się stało, przeżywaniem tej straty. Chwyta za kamerę, która zaczyna być obiektem, który coś mu zastępuje, do którego on przylega. Nagrywa niemalże wszystko. Być może po to, żeby już nic nie przegapić, żeby już żadna chwila, którą on przeżywa, nie minęła tak po prostu, nie zginęła. Nie jest w stanie później nadać zarejestrowanemu materiałowi żadnego sensu. Jego filmy leżą nieobejrzane w kartonach. Tak jakby nie mógł zbliżyć się do myślenia o czymś. Montuje wreszcie swoje nagrania i oddaje Banksy’emu. Wygląda to jak filmowanie kompulsywnego „naciskacza pilota” i nic z tego nie wynika. Jest to zbiór fragmentów, który na nic się nie składa.

Wydaje się, że można tę aktywność Thiery'ego pomylić z wolnością. Wszyscy street-art’erzy są dla nas ikonami wolności. Kiedy ich obserwujemy, większość z nas raczej sekunduje im, niż policjantom, którzy ich gonią. Ta wolność poddana jest tutaj złożonej refleksji. W pewnym sensie główny bohater może się wydawać najbardziej wolny, ponieważ to on idzie najdalej. Jest tak radykalny, jak tylko szaleniec może być radykalny. Jednak psychoterapeuci, którzy dużo myślą na co dzień o szaleństwie, wiedzą, że w szaleństwie, to co z pozoru może być wolnością, czyli w przypadku Thierry’ego jego maniakalne rozwijanie coraz to nowych szalonych idei, wynika z wewnętrznego ograniczenia. On gromadzi, czy próbuje pochwycić w sposób kompulsywny coś, czego już dawno nie ma. Nie może już w żaden sposób uchwycić, sfilmować swojej matki. Choćby zgromadził nie wiadomo ile zdjęć. To jest poszukiwaniem bez końca czegoś utraconego. Z zewnątrz może się to wydawać wolnością, ale nią nie jest.
Być może Thierry nie mógł w trakcie swojego życia zbudować historii wypełnionej jakimś znaczeniem. Gromadzi on materiał, którego nie przetwarza, nie nadaje mu sensów, natomiast wykorzystuje go do zdobycia sukcesu, pieniędzy. Sztuka, którą robi, jest pozbawiona poczucia tożsamości, ponieważ nie przechodzi on etapu budowania swojego stylu, swojej tożsamości, tylko z tych strzępów robi wielką wystawę.

Znaczący jest koniec tego filmu, kiedy ściana, na której Thierry wypisał tytuł wystawy „Życie jest piękne”, upada. On tworzy „swój świat” w miejsce czegoś, co jest według niego nieuchwytne, nieprawdziwe, zamazane, nie wiadomo jakie. W to miejsce tworzy swoje piękne życie przylegając do kamery, artystów, Banksy’ego. Tam szuka swojej tożsamości. Obcując z nimi nagle staje się artystą. Obcując z Banksy’m jest prawie już taki jak Banksy. Będąc z kamerą jest filmowcem. On nie ma swojej spójnej tożsamości, więc musi szukać, tworzyć takie złudne światy. Jest duchem, który podąża za kimś jak cień. My też w tym uczestniczymy i podobnie jak on sam, nie wiemy do końca, jak to wygląda. Co tu się stało? Co w jego życiu się takiego wydarzyło? To nie zostało nazwane.


Opracowanie: Łukasz Jędrych

1 komentarz:

  1. Witam wszystkich, nazywam się Theresa Walker, jestem mężatką od 20 lat z mężem i mamy dwóch synów, starszy 16 lat i młodszy ma 11 lat. Mój mąż bardzo mnie kochał, ale dochodzi do tego, że zaangażował się w romans z kobietą, która jest jej współpracownikiem. Nigdy sobie tego nie wyobrażałem, ale jakoś zmieniło się jego nastawienie do mnie i dzieci, jego późne przyjście z pracy sprawiło, że zastanowiłem się nad tą sprawą. Nawet w 20 rocznicę ślubu w marcu trzymam się z dala od seksu, jak obiecujemy zrobić to na weselu Dzień rocznicy, to będzie nasz miesiąc miodowy ponownie, 15 dni przed Ślubem Annivessary wyznał, że tak uprawiał z nią seks. Przyprowadził ją do mojego łóżka, kiedy byłem w pracy, on wie, że ale zrobił to przed dniem rocznicy ślubu na moim łóżku, to znaczy, że moje uczucia były dla niego całkowicie bezwartościowe, Mój stan psychiczny jest pełen agonii, myślę, że ja nie może zapomnieć i odzyskać bólu, ta kobieta miała nad nią pełną kontrolę, a ja nigdy nie chciałem robić tego z Przemocą, chce mnie pokonać, gdy jest rozwiedziona, powiedziała, że ​​jest zazdrosna o nasz związek, a ona będzie zrujnuj mnie, biorąc mojego męża. Musiałem przedyskutować to z przyjacielem, który poprosił mnie o znalezienie dobrego rzucającego zaklęcia, przede wszystkim nigdy nie wierzyłem w pisownię Cast, ale muszę spróbować, dopóki nie natknę się na e-mail PROPHET JOSEPH UGO w Internecie o tym, jak pomógł tak wielu ludziom odzyskać swój ex-back i pomóc naprawić związek i sprawić, że ludzie będą szczęśliwi w związku i kilka innych historii dotyczących duchowej choroby i więcej, wyjaśniłem mu swoją sytuację i pomógł mi przeprowadzić niektóre modlitwy, niektóre Zioła i korzenie i małe poświęcenie, które zrobiłem i w ciągu 7 dni wrócił do Apologize i był to dla mnie cud, jestem szczęśliwy dzisiaj, że mi pomógł i mogę z dumą powiedzieć, że mój mąż jest teraz ze mną i on jest teraz zakochany we mnie jak nigdy dotąd.
    Czy potrzebujesz pomocy w związku, jak odzyskanie mężczyzny, żony, chłopaka, dziewczyny, wygranie loterii, lekarstwa ziołowe na choroby takie jak udar mózgu, HIV, choroby przenoszone drogą płciową i inne choroby, awans zawodowy, każdy problem duchowy, Widzowie czytający mój post, który potrzebuje jakiejkolwiek pomocy w zakresie wyzwań życiowych, powinni się z nim skontaktować.

    E-mail: karnataka.temple@gmail.com
    WhatsApp: +34631686040

    OdpowiedzUsuń